Jesienne popołudnia – jak umilić czas Naszym dzieciom?
Zbliżająca się wielkimi krokami kapryśna, a zarazem najpiękniejsza pora roku jaką jest jesień, skłania Nas Rodziców do zastanowienia się jak będą wyglądać rodzinne, jesienne popołudnia.
Każdy Rodzic chce, by jego dziecko bez względu na to, czy dzień jest słoneczny czy deszczowy miało możliwość zabawy, rozwoju i przede wszystkim chce, by jego latorośl była pełna energii i uśmiechu w te pochmurne i deszczowe popołudnia.
Jesień to wbrew pozorom doskonały czas na wspólne, rodzinne gry i zabawy. Dzięki rozwijającym i kreatywnym akcesoriom jesteśmy w stanie zapewnić Naszym dzieciom nieustanny całościowy i harmonijny rozwój. Dziecko, gdy doświadcza nowych, nieznanych mu wcześniej gier, zabaw czy kreatywnych aktywności ma możliwość rozwijać swoje zainteresowania i poznawać jeszcze te nieodkryte, które na dalszych etapach rozwoju dziecka mogą okazać się bardzo pomocne.
Czy w zaciszu domowym możemy rozbudzić w dziecku kreatywność?
Odpowiedź jest prosta. Oczywiście, że tak! Czas spędzany wspólnie to również czas rozwijający, szczególnie dla Naszych najmniejszych pociech. Dzieci między pierwszym a trzecim rokiem życia mają ogromną chęć eksplorowania świata i poznawania tego, co wzbudza ich zainteresowanie.
Często, gdy za oknem pogoda nie sprzyja spacerom nie mamy pomysłów na kreatywne spędzanie czasu z naszym maluchem. Podpowiadamy, że wystarczy zaopatrzyć się w kilka ciekawych zabawek, które umilą czas dziecku a jednocześnie sprawią, że wpłyniemy na ważne aspekty jego rozwoju.
Co więcej! dzięki temu, że będziecie spędzać z Waszymi najmniejszymi pociechami czas, możecie go wzbogacić o stymulację mowy oraz zabawy motoryczne, które mają ogromne znaczenie wtedy, gdy mowa dziecka rozwija się i nabiera tempa.
Poniżej przedstawimy Wam kilka pozycji, które umilą najmłodszym dzieciom czas jesienną porą.
Każdy maluch uwielbia tworzyć i budować różnorodne konstrukcje. Dziecko za sprawą zmysłu dotyku poznaje świat, który go otacza, szczególnie jeśli mowa tu o dzieciach między szóstym a dwunastym miesiącem życia. Doskonałym pomysłem w tym przypadku na jesienne, ponure popołudnie może okazać się układanka tęcza Rainbow Tropical od Mushie, która sprawi, że za pomocą kolorów Twoja pociecha rozpromieni cały dom, a jednocześnie rozwinie swoje umiejętności motoryczne, a zadania manualne na dalszych etapach rozwoju nie będą sprawiać mu żadnych problemów.


Kolejną jakże ważną zabawką w okresie wzrastania dziecka są klocki. Na początku, bo już od urodzenia możemy zaopatrzyć naszego malucha w miękkie, pastelowe i pluszowe klocki od Little Dutch. Te urocze kwadraciki są doskonałą zabawą dla dziecka, które jeszcze leży, ale już potrafi przekładać zabawkę w rączkach. Aktywizujące kostki umożliwiają dziecku poznanie nowych faktur i elementów, które przyciągają wzrok dziecka sprawiając tym samym, że jest to zabawka, która za kilka miesięcy posłuży również jako kostki klocki do budowania pierwszej wieży oraz do treningu zdolności manualnych.



Dla nieco starszych dzieci, które ukończyły osiemnaście miesięcy proponujemy kolorowe klocki domki od Djeco. Urocze i kolorowe pudełka, posiadające piękne ilustracje i otwór, do którego można włożyć zwierzątko umilą czas zabawy. Dzięki temu, że klocki posiadają różne wielkości dziecko uczy się dopasowywać je do siebie, trenuje koordynację ruchową i precyzję, co w konsekwencji pozytywnie wpłynie na wiele aspektów, w tym na tak ważny rozwój motoryczny oraz stymulację mowy.

Bawiąc się z Naszym maluchem opowiadajmy mu co robimy, dlaczego tak się dzieje i przede wszystkim nazywajmy wszystko co Nas otacza, tak aby dziecko osłuchiwało się z językiem, jego melodyjnością i poprawnością wypowiedzi. Takie słowne zabawy najlepiej rozpocząć jak najwcześniej, bo już od samych narodzin. Wystarczy odpowiednio dopasować kierowany komunikat do dziecka odpowiedni do jego wieku, nie “zalewając” malucha niepotrzebnymi słowami. Taka słowna “kąpiel” będzie dla niego doskonałym ćwiczeniem stymulującym rozwój mowy.
Jesień na świeżym powietrzu – jakie akcesoria zabrać na spacer?
Każda pora roku jest doskonała na zabawy na świeżym powietrzu. Jesień to czas, kiedy krajobraz przybiera wiele kolorów, a deszczowe dni stają się świetną zabawą dla Naszych małych i tych większych pociech. Każda kałuża budzi fascynację i radość, a kolory liści zainteresują nie jednego małego odkrywcę. Wybierając się na jesienny spacer warto zabrać ze sobą kilka akcesoriów, które zdecydowanie umilą czas dziecku i przyczynią się do rozbudzania jego kreatywności, a często nawet do odkrycia w sobie pierwszych pasji.
Na jesiennych spacerach dzieci szukają skarbów, które dała nam natura. Szukają żołędzi, kasztanów, kamyków i innych interesujących znalezisk, które można spotkać w parkach lub lasach. Taka wyprawa to doskonała zabawa na cały dzień, bo pamiętajmy, że to co Nasze dzieci znajdą podczas spaceru możecie zabrać do domu i wykorzystać podczas wspólnych, wieczornych rodzinnych zabaw.
Zdecydowanie warto zabrać ze sobą na spacer wiaderko, które posłuży jako pojemnik do przechowywania znalezionych rzeczy. Tu możemy polecić wam lekkie, pastelowe i co najważniejsze składane wiaderko Scrunch Bucket, które jest niezbędne podczas jesiennych spacerów, a swoją elastycznością pozwala na zabranie go nawet jeśli nie mamy zbyt wiele miejsca w wózku czy plecaku.


Kolejnym jakże ciekawym akcesorium okazuje się być wiaderko Quut, które swoim kształtem przypomina kulę. Wiaderko Quut należy do bardzo poręcznych, lekkich i wygodnych dla dziecka zabawek – jest łatwe w utrzymaniu i z pewnością nie wysypią się z niego żadne skarby, zostaną bezpiecznie doniesione do domu w małych rączkach.


Jesień lubi płatać nam figle, więc często z pięknej, słonecznej jesieni dzień zmienia się w mgnieniu oka w pochmurne i szarobure krajobrazy. Na takie spacery również będziecie przygotowani, jeśli zabierzecie ze sobą coś ciepłego, ale nie mówimy tu o ubraniach tylko o ciepłym napoju czy herbacie, która rozgrzeje małe brzuszki podczas jesiennych harców. Warto zaopatrzyć się w termiczny bidon b.box, który utrzyma temperaturę aż do sześciu godzin, dzięki temu Wasze spacery będą mogły trwać i trwać.
Jesienna aura nie zawsze nas rozpieszcza, bo więcej jest tych dni, które są szarobure niż tych słonecznych i ubarwionych kolorem słońca. Deszczowe dni nie zachęcają do spacerów, ale pamiętajmy, że deszczowy dzień wcale nie musi być nudny. Deszcz jesienią ma również swój urok szczególnie zauważalny przez dzieci – bo to w końcu dzięki niemu mamy kałuże, po których można skakać, a to przecież jedna z najciekawszych jesiennych zabaw. Kiedy jednak aura nie sprzyja to nie traćmy czasu na nudę, tylko działajmy.
Mamo, Tato, jeśli nie macie ochoty na jesienny spacer to sprawcie by ten dzień był wyjątkowy w Waszym domowym zaciszu. Wystarczy, że zaopatrzycie się w kilka ciekawych akcesoriów i zabawek, a Wasze jesienne dni staną się barwniejsze i odkrywanie świata jesienią okaże się równie ciekawym wyzwaniem co odkrywanie świata w słoneczne dni.
Patrycja Maziejuk
logopeda, pedagog, terapeuta ręki, doradca rodzicielski